Balmain spring/ summer 2014
Blueberry
środa, 12 marca 2014
Każdy z najbardziej rozpoznawalnych domów mody ma swój charakterystyczny, styl i niezależnie od sezonu i trendów bardzo często jesteśmy w stanie rozpoznać jaka to marka. Chanel niezmiennie od czasów Coco Chanel charakteryzuje minimalistyczny styl z niesamowitą klasą. Jednak najbardziej niepowtarzalny styl, który ciężko byłoby pomylić z żadnym innym zdecydowanie reprezentuje Balmain. Nawiązania wielkich domów mody do sztuki to raczej żadna nowość, ale Balmain zasługuje na szczególną uwagę ze względu na niesamowity efekt jaki stanowi niekonwencjonalne połączenie różnych wzorów jak kwiaty i paski, koronki, ornamenty czy pepitka nie krzycząc przy tym kiczem czy sprawiając wrażenia bazarowego przepychu. Cudotwórcą, który przywrócił Balmain dawną świetność i sprawił, że markę kochają takie gwiazdy jak Beyonce czy Rihanna jest Oliver Rousteig związany z marką od 2009 roku. Mimo bardzo odważnych,nowoczesnych projektów Balmain ubiera a nie przebiera. Ubiera w niesamowitym stylu. Moim faworytem bieżącego sezonu jest nowe oblicze pepitki. To właśnie to, co odróżnia styl Balmain. Trend, który został przemielony już na milion sposobów, był obecny w każdym sezonie, każda babcia czy matka miała go zakopanego w szafie. Ale pepitka w powiększonej wersji z charakterystycznym paskiem- łańcuchem, kwiatami, cekinami w najmodniejszych w tym sezonie odcieniach niebieskiego w niczym nie przypomina smutnych czarno- białych spódnic czy płaszczy z babcinej szafy. Balmain jest bardzo rzadko ,,interpretowana" i traktowana jako przedmiot inspiracji sieciówek. Wprawdzie w Zarze można dostać zestawy w czarno białe paski przyozdobione wzorami geometrycznymi i kwiatami, które pojawiły się w kolekcji w 2013 roku, ale prawdziwe dzieła sztuki możemy dostać tylko od Balmain za, jak na luksusową markę przystało ogromną cenę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)